Trzeci kreatywny weekend już za nami. Było kameralnie, bardzo wesoło i niezwykle twórczo. Udało nam się zrobić blejtram, album - grubasek i layout. Spod palców aż się dymiło ;) Uczestniczki sprawiły się na medal pomimo, że dla kilku z nich był to dopiero początek przygody ze scrapbookingiem. Nasz słownik wzbogacił się o kilka kultowych powiedzonek, o których aż wstyd tutaj pisać ;)
Na uczestniczki czekały kity z cudnymi materiałami od naszych sponsorów: 7 Dots Studio i Studia Tekturek a na stołach czekały kolorowe media od 13Arts.
Na rozgrzewkę stworzyłyśmy blejtramy. Tym razem pracowałyśmy na okrągło i niektórym udało się wyjść poza swoje ramy. I nawet obejść je ze trzy razy ;)
Za to w sobotę od rana z nowymi siłami zabrałyśmy się za albumy. Najpierw wytężona praca nad kopertową bazą połączona z szyciem...
A potem radosna twórczość własna w oprawianie zdjęć, głównie wakacyjnych. Powstały pełne wspomnień, fantastyczne grubaski z "fistaszkami" i skrytkami. Niektórzy byli rekordy w zużyciu kosteczek 3D. I oczywiście tylko ja nie skończyłam swojego albumu... Czyli jak zawsze szewc bez butów chodzi :)
Przerwy umilały nam słodkości :)
A to gotowe już albumy :) Dziewczyny wykazały się wielką wytrwałością.
W niedzielę z kolei w ruch poszły papiery 30*30 cm i powstało kilka layoutów.
A tak prezentują się gotowe prace:
I jeszcze w ramach wisienki na torcie: chlapiący i zarządca :)
Dziękuję Wam za świetnie spędzony czas i mam nadzieję, że spotkamy się na czwartej edycji Happy Place :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz